Andrzej Piaseczny (Piasek) (aka "Piasek") Letra de Czekając na sobotę: Zabieram Cię, protestuj - choć to wszystko na nic. / Chcesz tego chcesz Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски
Oct 21, 2017 - Saturday! Wish you all great weekend . . Moje życie to nieustające 'czekając na sobotę' (tyle że bez alko narkotyków i techno) No nic - musze tylko nauczyć sie jak upchnąć w dwa dni te wszystkie szalone pomysły ktore rodzą sie w mojej głowie od poniedziałku do piątku.
Nagrody XONI On Air Women's Day Czapki #WeAreXONI + Opaska XONI Records: ZUZ_i michał c-one Dziękujemy za Twoje Wsparcie Kiedy zobaczysz
Zwiastuny, trailery i wideo filmu Czekając na sobotę (2010) - Dokument przedstawia życie na polskiej prowincji, gdzie jedyną rozrywką jest cotygodniowa, sobotnia dyskoteka połączona z erotycznymi
. W niedzielę, 24 października, HBO wyemituje dokument „Czekając na sobotę” – opowieść o młodych ludziach z prowincji, którzy nie mają nic innego do roboty niż czekanie na sobotnią dyskotekę. Mamy dla Was koszulki i kubki HBO! „Czekając na sobotę” w reżyserii Ireny i Jerzego Morawskich to nowy dokument wyprodukowany przez HBO Central Europe. Film pokazuje świat młodych ludzi, którym los zostawił w spadku beznadzieję i niechęć do robienia czegokolwiek poza czekaniem na sobotnią dyskotekę. Świat wydawałoby się obcy, odległy, który istnieje tuż za rogiem. Dokument „Czekając na sobotę” opowiada o nudzie i rozrywce na prowincji. Dla bohaterów filmu sobota jest spełnieniem, ładowaniem akumulatorów na kolejny, monotonny tydzień, odstresowaniem się, piciem i oglądaniem w dyskotece erotycznego show. Czekanie staje się sensem życia, a sobota wypełnia je magią. Mimo tego że ich plany nie sięgają dalej niż kolejny tydzień, są pełni optymizmu, a ich świat, wbrew obawom niektórych, wcale nie jest taki szary i filmu „Czekając na sobotę” odbędzie się w niedzielę, 24 października o godz. w HBO. Powtórki będzie można oglądać w HBO2 w środę, 27 października o godz. (w paśmie Bez cenzury) oraz w piątek 29 października o godz. ofertyMateriały promocyjne partnera
Jest sobota, jest impreza... Trzeba młodym zabrać telewizory, a dorosłych wysłać w kosmos. To jedno ze stwierdzeń, jakie padło podczas debaty o młodzieży Warmii i Mazur, zorganizowanej w Olsztynie przez ROPS. Debata odbyła się w miniony piątek, 20 maja, ale ja o niej ciągle mówię. Spotkanie rozpoczęło się filmem „Czekając na sobotę”, którego początkiem jest wypowiedź o nudzie ogłuszającej chęć do robienia czegokolwiek innego niż czekanie na sobotnią imprezę. Nic nie wynika z poniedziałku, wtorku…, liczy się tylko prowadził Bartłomiej Głuszak i to on usiłował wydobyć od zaproszonej do udziału w rozmowach młodzieży odpowiedź na pytanie: czy łatwo być młodym? Spośród odpowiedzi, jakie padały, można było zauważyć, jak niewiele różni młodzież wiejską od tej miejskiej. Z tym, że ta miejska nie musi czekać na sobotę, bo imprezę może mieć każdego dnia – takie możliwości daje miasto. Z odpowiedzi na to, co daje imprezowanie i z jakiej potrzeby wynika, było już trudniej zebrać materiał na analizę. O tym, że jest to jak narkotyk – padało w odpowiedzi najczęściej. R E K L A M A Pytanie kierowane do dorosłej części debatowiczów spowodowały bardzo interesujące odpowiedzi uczestników. Chyba najsilniej zapamiętałam wypowiedzi socjologa Ryszarda Michalskiego, prezesa Stowarzyszenia „Tratwa” oraz Krzysztofa Panfila, kierownika Ośrodka Psychoedukacji w Iławie i prezesa stowarzyszenia „Przystań”. Poniżej w sposób luźny omawiam wypowiedzi obu co się dzieje w Polsce w związku z inwazją pieniędzy UE to lawinowy wzrost kapitału ludzkiego – w kariery, w indywidualne formy istnienia, ale nie ma zdolności do wspólnego działania. Ta zdolność skarlała. Jeśli nie będzie rozwiniętych potrzeb, to nawet gdy stanie obok domu 10 zakładów pracy, młodzi i tak będą czekać na sobotę. Nuda nie wynika z powodu braku bodźców, lecz z braku uwagi na „Czekając na sobotę” to krytyka medialnych programów typu tvn-owskiego – show, taniec, sensacja. Ludzie nie mają narzędzi, by oceniać rzeczy ważne. Zajmują się powierzchownością. Kapitał społeczny jest marny. Ludziom ładuje się w umysły, że mają się wspinać. A to co ważne, dzieje się na innej płaszczyźnie i szerzej. Kapitał społeczny – nie ludzki – daje gwarancje zmiany, która zniknęła. Jest za to kultura masowa, której media sprzyjają. Proponuję nie robić żadnych programów dla młodzieży (to wyraźny akcent Ryszarda Michalskiego). Proponuję robić miejsca. Trzeba robić coś sensownie razem. Potrzebne jest zatem inwestowanie w kapitał społeczny o strukturze horyzontalnej. Dorośli, którzy ze wstrętem (odziedziczony odruch po PRL) odnoszą się do wszelkich organizacji, nie nauczyli młodych dobrego organizowania się. Czy młodzi nauczą się sami organizacji, by wykrzesać odpowiedzialność w działaniu w przestrzeni publicznej? Najpierw może trzeba zabrać młodych telewizory i wysłać dorosłych w kosmos, za wyjątkiem pokolenia harcerzy, bo ci akurat się sprawdzili (to też śmiała uwaga Ryszarda Michalskiego). W jakim świecie żyją młodzi? W stworzonym przez dorosłych – to dorośli zarabiają na imprezach dla młodzieży, stworzyli media, w którym młodzi nie znajdują wzorów do budowania systemu wartości – ale znajdują zaproszenie na nową imprezę (to z wypowiedzi Krzysztofa Panfila) itd., itd. Młodzież zawsze imprezowała, to charakterystyczne dla wieku. Ale – co poza tym? Czy tylko beznadzieja i nuda… Dlaczego?Dziś zatelefonowała do mnie znana olsztyńska plastyczka z potrzebą rozmawiania o tym, dlaczego likwiduje się osiedlowe kluby kultury i dlaczego nic nie powstaje w zamian sensownego, skoro ludzie w spółdzielniach na kulturę płacą? I dlaczego w ogóle ubywa takich miejsc? Przypomina mi się powiedzenie Jana Himilsbacha: Jest, k…, tyle dróg, a k.., nie ma gdzie iść. Tyle, że jemu chodziło o imprezę, a teraz chodzi o coś więcej. Elżbieta Mierzyńska UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Arahan napisał(a):Brak jakichkolwiek perspektyw, bieda, brak kultury i dobrych obyczajów. Dzięki, kolejny film do wpisania na listę "Nie tykać nawet przez szmatę". Kiedy zobaczę CIEKAWY polski dokument? Ej ludziska, może zrobimy zrzutkę i nakręcimy film o gównie jakim jest polski rynek DVD? : ) 31-10-2010, 22:26 Dla mnie to było ciekawe bo jak napisałem mieszkam w małej miejscowości i totalnym szokiem było to co zobaczyłem. I nie chodzi tylko o wsie położone koło wschodniej granicy. 31-10-2010, 22:32 Perfik II Wicemiss Avatara 2010 Liczba postów: 3,194 Liczba wątków: 18 Arahan napisał(a):I nie chodzi tylko o wsie położone koło wschodniej granicy. Ale chyba jednak głównie o nie ;) Z tego co zauważyłem w Polsce, im bliżej zachodniej granicy tym mniejsza jest szansa, żeby stwierdzić, że ktoś jest ze wsi. Kiedy dodatkowo wioska znajduje się w pobliżu jakiegoś większego miasta, jest to właściwie niemożliwe. Są jednak u nas jeszcze takie wiochy (wiem, bo widziałem na własne oczy) w których dosłownie świnie biegają po ulicach... 31-10-2010, 22:59 BezcelowyAlbatros Stały bywalec Liczba postów: 2,265 Liczba wątków: 34 Obejrzałem to wczoraj i jakoś szczególnie zszokowany nie jestem. Nie żebym się z takimi obrazkami na co dzień spotykał (choć w realu dużo płytszych ludzi i gorsze sytuacje widziałem), ale film - moim zdaniem - nie przedstawia polskiej wsi w jakiś bardzo tragiczny, czy beznadziejny sposób. Ba, powiedziałbym nawet, że jest wprost przeciwnie. Tym ludziom, może nie żyje się dobrze, ale z tego, co mówią to raczej nie mają nic przeciwko sytuacji w jakiej się znaleźli. Zwłaszcza młodzi, którym tytułowa "sobota" wystarcza za wszystkie inne marzenia... Poniekąd mi ich żal, ale to taki żal przelotny, nad którym spokojnie mogę przejść do porządku dziennego, a nawet poprawić sobie nastrój standardowym "inni mają jeszcze gorzej"... Zanim posypiecie gromy, że taki ze mnie nieczuły na ludzki los bydlak, to zwróćcie uwagę na fakt, że większość ludzi, która tam się pojawia, znalazła się i tkwi na tej życiowej mieliźnie na własne życzenie. Mam na myśli głównie złotą polską młodzież wiejską, która jest w tymże dokumencie w taki a nie inny sposób przedstawiona. Inna sprawa, że dokument faktycznie jest tendencyjny... ale i tak mojej grozy nie wzbudza. Prędzej pogardę dla ludzi, dla których "czekanie na sobotę" to cel życiowy, jako taki. 31-10-2010, 23:21 Mierzwiak Banned Liczba postów: 34,185 Liczba wątków: 77 BezcelowyAlbatros napisał(a):Zanim posypiecie gromy, że taki ze mnie nieczuły na ludzki los bydlak, to zwróćcie uwagę na fakt, że większość ludzi, która tam się pojawia, znalazła się i tkwi na tej życiowej mieliźnie na własne życzenie. E tam zaraz gromy. Dobrze prawisz i tyle. Tłumaczenie "Jestem ze wsi i dlatego mam zerową przyszłość" to taka sama bujda jak rodzice usprawiedliwiający poprzez ADHD nieumiejętność wychowania swojego bachora. Nikt ich tam łańcuchem do budy nie przyczepił. 31-10-2010, 23:25 Obaj macie rację. Nie chcą nic zmienić i tkwią w tym bagnie, a swoją drogą czy mądre jest robienie sobie 11 dzieci, kiedy widać, że dookoła bieda, aż piszczy ? Przy okazji, już dawno nie słyszałem tak głupich "mądrości" jak w tym filmie. Prosty przykład, gościu podczas picia pod sklepem mówi: - Dziecku małemu można dać się napić piwa, nie żeby się upił, ale normalnie dać się napić. No kur... normalnie miałem przed oczyma scenę z Wszyscy jesteśmy Chrystusami z Andrzejem Chyrą i niemowlakiem. Mnie jest takich ludzi po prostu żal. Czarna masa, bez poczucia własnej wartości, co zresztą film dobitnie pokazuje. Skrzywienie wartości totalne, laska od 12 roku życia ćpała, kurwiła się i piła, zrobiła se z jakimś karkiem dziecko, pobił ją, ta tydzień później pojechała na walki w kiślu i jak sama mówi wytrzymała 4 rundy bo jest odpowiedzialna i nie chce żeby ktoś za nią walczył ... 31-10-2010, 23:38 Ronaldinho Stały bywalec Liczba postów: 1,011 Liczba wątków: 6 Na Warmii i Mazurach dość sporo wsi popegieerowskich tak wygląda, zazwyczaj jest to kilka domków, kilka bloków z niesamowitym zagęszczeniem anten satelitarnych, jakaś szkoła, sklep i zdezelowane budynki PGR-u. Do 89' wszyscy mieszkańcy mieli pracę państwowych gospodarstwach, później często było tak, że ludzie zostawali na takich wioskach, bo nie było ich stać ani na ziemię do uprawy, ani na wyjazd gdzie indziej, żyli na rentach/emeryturach babć i dziadków, a w ciepłe dni dorabiając dorywczo. Co gorsze, taki stan utrzymuje się często do dziś. Akurat moi rodzice na takiej wiosce żyli kilka lat, jednak na krótko przed "upadkiem komuny" jak się wszystko zaczęło sypać wyemigrowali wrócili do miasta, ale tylko dlatego, że mieszkanie po rodzicach było. Czytałem, że podobno sporo w tym dokumencie to nieprawda, że np ta rodzina przedstawiona z Trawników to takie po prostu nieroby i ofiary losu, Nokaut zamknięty aczkolwiek miał określenie burdelu, a we wiosce jest jakiś większy zakład pracy firmy chemicznej, co zatrudnia 100 parę osób i wkrótce mają powiększyć liczbę etatów. No, ale jeśli ktoś nie ma w ogóle zamiaru tego oglądać, to powinien przynajmniej poznać lekarstwo na raka objawione w tym filmie :)Arahan napisał(a):czy mądre jest robienie sobie 11 dzieci, kiedy widać, że dookoła bieda, aż piszczy ? Im więcej dzieci tym więcej zasiłku i rąk do potencjalnej pracy :) Ale prawda jest, że takie rodziny podtrzymują już i tak co raz mniejszy przyrost naturalny w Polsce i takie rodziny są niewątpliwie potrzebne, pytanie tylko co zrobić, aby nie prowadziły takiej "marnej" egzystencji jak przedstawiona została na tym filmie. Demokracja: Bóg, który zawiódł 02-11-2010, 16:29 Mefisto Miszczu AVTAKa 2014/18/22 Liczba postów: 24,753 Liczba wątków: 67 Sorry, ale dla mnie to bzdury totalne - raz, że ani trochę nie widać u tych ludków jakiegokolwiek żalu czy smutku, ot żyją sobie, a dwa, że jak ktoś ma kasę żeby co sobota w tego typu klubie zostawiać krocie, to nie nazwałbym tego ani degeneracją, ani biedą, ani brakiem perspektyw. 02-11-2010, 18:28 Azgaroth ^^ Liczba postów: 5,290 Liczba wątków: 73 Ho, ho powodzi się na wsi, żeby 1200 miesięcznie na imprezy wydać. Przeczytałem ten wątek i chyba większość nie zrozumiała tego filmu. Przedstawiono tutaj szczęśliwych, spełnionych ludzi, którym podoba się na wsi i zachwalają życie na niej. Jest przyroda, koniki, można się w rowie przespać i pójść na dyskotekę. Fajnie. Jeden z niewielu polskich dokumentów, który pokazuje świat z takiej perspektywy. Najbardziej rozwalający moment to jak jedna z bohaterek opowiada jakie to szczęście, że mąż stracił pół nogi, bo mają rentę :)Arahan napisał(a):Obaj macie rację. Nie chcą nic zmienić i tkwią w tym bagnie, a swoją drogą czy mądre jest robienie sobie 11 dzieci, kiedy widać, że dookoła bieda, aż piszczy ? WTF? Jakie bagno, jaka bieda? Żyją skromnie, ale nikt głodem nie przymiera, ubrania mają i na dyskotekę też więc nie wiem skąd wnioski o biedzie. I jeszcze w Krusie są, to dopiero napisał(a):Mnie jest takich ludzi po prostu żal. Nie wiem dlaczego żal ci ludzi, którzy nie narzekają na swoje nawet poprawić sobie nastrój standardowym "inni mają jeszcze gorzej"... Ja nie wydaję na imprezy 1200 zł, więc to chyba ja mam gorzej niż bohaterowie tego filmu :DCytat:Kiedy zobaczę CIEKAWY polski dokument? To jest ciekawy dokument :) 07-11-2010, 00:45 BezcelowyAlbatros Stały bywalec Liczba postów: 2,265 Liczba wątków: 34 Azgaroth napisał(a):WTF? Jakie bagno, jaka bieda? Rzeczywiście, sielanka! Dowodem na to jest smutek jednego z bohaterów, który tłumaczy, że źle się czuje, bo "za dużo tego szczęścia na raz", bo i świniak i pewnie też na chwilę świat nabrał innego wymiaru i telewizja przyjechała. Ja czułem, że on po prostu czuł już, że kiedy kamery wyjadą świat wróci do normy, i zacznie się - przepraszam za określenie - chujowa napisał(a):Ja nie wydaję na imprezy 1200 zł Tyle wydaje sowizdrzał, syn nauczycielki, któren dwie książki w życiu przeczytał (jedną z nich był "Łysek z pokładu Idy"). Dzieci sprzątaczki wchodzą za darmo, bo inaczej stać ich by nie było... Nieważne, czytałem gdzieś, że "Nokaut" i tak już zamknięty. 07-11-2010, 11:42 military Talking Head Liczba postów: 16,011 Liczba wątków: 264 Za przeproszeniem - rozpierdoliła mnie striptizerka, która walczyła w kisielu czy czymśtam, choć miała złamane żebro, ale "mimo bólu nie wycofała się, bo ona jest osobą odpowiedzialną". Ci ludzie cierpią na nieuleczalny brak mózgu. Nawet transplantacja nic nie da - w ich czaszkach po prostu nie ma miejsca na ten organ. Dlaczego komukolwiek miałoby być ich żal? Nie robią niczego aby poprawić swoją egzystencję; zresztą - jak ktoś zauważył - nawet na nią nie narzekają. Ciekawe studium debilizmu w postaci obecnej w każdym kraju. 12-11-2010, 14:08 BezcelowyAlbatros Stały bywalec Liczba postów: 2,265 Liczba wątków: 34 military napisał(a):rozpierdoliła mnie striptizerka Ciężko nazwać tą dziewuchę striptizerką po prostu. Ja może się nie znam :D ale to, na co pozwalała ona na wiejskiej dyskotece zgromadzonej tam (głównie) gówniarzerii to się w głowie nie mieści. No, chyba, że jej "szefowie" tego wymagali, co można wywnioskować, po tym, że domniemani ochroniarze na wtykanie palców tu i ówdzie w ogóle nie reagowali. Ciekaw jestem, co za przeprawę ma teraz z tym obwiesiem, za którego wyszła, kiedy już na pewno dowiedział się na jakie to ona "remanenty" chodzi :) 12-11-2010, 14:20 Pewnie najpierw sobie poruchał, a potem ją znów połamał, ale ona go kocha ... W ogóle laska wysławia się tragicznie, zero przemyślenia, plecie głupoty. Tak samo banda na przystanku, połowy to zrozumieć nie mogłem. W ogóle mega pomysł - zabrać kobietę do klubu, gdzie goła laska tańczy przed małolatami, a ci jej rękami jeżdzą po pierogu ... 14-11-2010, 04:36 Mefisto Miszczu AVTAKa 2014/18/22 Liczba postów: 24,753 Liczba wątków: 67 może będzie sequel - Czekając na niedzielę, gdzie wszystko się wyjasni po latach :) 14-11-2010, 14:40 BezcelowyAlbatros Stały bywalec Liczba postów: 2,265 Liczba wątków: 34 Czego złego by nie mówić o bohaterach "Czekając na sobotę" to trzeba powiedzieć - zagrali w filmie HBO. Kto z nas może pochwalić się takim sukcesem w swojej filmografii ;) 14-11-2010, 14:52 und3r Stały bywalec Liczba postów: 2,014 Liczba wątków: 4 Obejrzałem dziś w nocy. Dobry dokument, jak zwykle od HBO. Myślę, że dość wiarygodnie oddaje mentalność w takich miasteczkach. Nie wiem czy zwróciliście uwagę, ale Pan Stolarz sprawiał wrażenie całkiem ogarniętego gościa, który gdyby tylko chciał spokojnie mógłby się wybić, ale jemu takie bezstresowe życie po prostu się podoba. Ciekawy przykład braku ambicji jako czegoś, w gruncie rzeczy, pozytywnego. 17-11-2010, 08:35 Trelkovsky Użytkownik Liczba postów: 107 Liczba wątków: 2 Obejrzałem jakiś czas temu na YT. Powiem tyle że dokument jest przeciętny. Pierwsze minuty trochę szokują, potem jest nuda i w zasadzie w kółko to samo. Moim zdaniem jest za mało bohaterów tego filmu. W kółko mamy te same postaci. Za mały przekrój tych społeczności. Rozpiepszył mnie tylko ten klub nocny - w zasadzie można by było to nazwać burdelem. Kolesie ładujący paluchy w laski tańczące na scenie - masakra. 18-11-2010, 23:38 desjudi VIP Liczba postów: 7,123 Liczba wątków: 292 Dobry dokument. Trzeba uczciwie powiedzieć, że to jeden z niewielu tego typu filmów o polskiej rzeczywistości, w którym czuć pewną autentyczność i wypływającą z niej szczerość i nieskrępowanie samych bohaterów. Oni nie grają, tylko są sobą, kamera w żadnym momencie im nie przeszkadza (choć wiedzą o jej obecnosci). Tutaj olbrzymie brawa dla autorki filmu za przekonanie bohaterów do rozmów dalekich od sztuczności i bez epatowania jakąkolwiek tezą z góry narzuconą (i tematowi, i ludziom). Ocenę moralną pozostawiam księżom i politykom, bo krytykować bohaterów zwyczajnie nie wypada - tak niekiedy wygląda prowincja i tak wyglądają prowincjonalne ambicje i marzenia. Nie zawsze i nie wszędzie, ale w dużej mierze - tak. Dla nich oczekiwanie na sobotę nie jest śmieszne czy żałosne. Tak już po prostu jest, tak ma być, bez niuansów powodujących ból głowy. military napisał(a):Nie robią niczego aby poprawić swoją egzystencję; zresztą - jak ktoś zauważył - nawet na nią nie narzekają. Ciekawe studium debilizmu w postaci obecnej w każdym kraju. Jak mogą coś robić, jesli nie mają świadomości tego, że MOGĄ? Skoro nigdy nie mogli wiedzieć i mieć tyle, co np. Ty, to jak oni MOGĄ posiąść coś, o istnieniu czego nie wiedzą (lub wiedzą odrobinę, ale zdają sobie sprawę z niemożliwości osiągnięcia celów, które dla nas, mieszczuchów, wydają się jasne i proste; oni mają inne cele). W permanentnym "czekaniu na sobotę" tkwi cała tamtejsza społeczność, co pogłębia tylko jej obecny stan - i to stan, którego beznadzieją nazwać przecież nie można, wszak oni nie są nieszczęśliwi. To nie jest debilizm. To jest inna definicja szczęścia / spełnienia / ambicji. 19-11-2010, 12:15 military Talking Head Liczba postów: 16,011 Liczba wątków: 264 Wow. Mówisz o nich jak o innym gatunku, którego miejsce jest w zoo. Ja ich oceniam jako ludzi, ty ich oceniasz jako okazy z innej planety. 19-11-2010, 22:13 Azgaroth ^^ Liczba postów: 5,290 Liczba wątków: 73 Z mojej perspektywy to są ludzie trochę z innej planety :) 20-11-2010, 02:16
"Czekając na sobotę:" to nowy dokument w reżyserii Ireny i Jerzego Morawskich. Film pokazuje świat młodych ludzi, którym los zostawił w spadku beznadzieję i niechęć do robienia czegokolwiek poza czekaniem na sobotnią dyskotekę. Świat wydawałoby się obcy, odległy, który istnieje tuż za przez HBO Central Europe dokument Czekając na sobotę wyreżyserowany został przez Irenę i Jerzego Morawskich, twórców kontrowersyjnej Ballady o lekkim zabarwieniu erotycznymoraz społecznie zaangażowanych seriali dokumentalnych: Serce z węgla i Kochankowie z Czekając na sobotę opowiada o nudzie i rozrywce na prowincji. Dla bohaterów filmu sobota jest spełnieniem, ładowaniem akumulatorów na kolejny, monotonny tydzień, odstresowaniem się, piciem i oglądaniem w dyskotece erotycznego staje się sensem życia, a sobota wypełnia je magią. Mimo tego że ich plany nie sięgają dalej niż kolejny tydzień, są pełni optymizmu, a ich świat, wbrew obawom niektórych, wcale nie jest taki szary i filmu Czekając na sobotę odbędzie się w niedzielę, 24 października o godz. w HBO. Powtórki będzie można oglądać w HBO2 w środę, 27 października o godz. (w paśmie Bez cenzury) oraz w piątek 29 października o godz. O N K U R SMamy dla Was pięć koszulek z logo filmu. Co trzeba zrobić aby wygrać? W komentarzu pod tekstem napiszcie czy też czekacie co tydzień na sobotę i z jakiego odpowiedzi czekamy do wtorku 26 października, do godziny 12:00. Spośród wszystkich komentarzy wybierzemy 5 najciekawszych, które nagrodzimy Konkurs tylko dla zarejestrowanych użytkowników regulamin konkursów portalu MM Moje Miasto SilesiaPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
czekając na sobotę koszulka